Jak każdego roku dzień 14 października jest w szkolnym kalendarzu dniem szczególnym. To czas świętowania i podziękowań wszystkim tym, którzy mozolnie i wytrwale starają się, aby świat był dla nas, uczniów, zrozumiały i otwarty. Naturalnie adresaci wyrazów wdzięczności to wychowawcy i nauczyciele, ale nie wolno zapominać o pracownikach administracji, którzy sprawiają, że szkoła po prostu funkcjonuje.
Każdy wie, że życie szkolne to nie tylko sielanka. Na stosunkowo małej powierzchni codziennie spotyka się wiele osób. I każdy przyzna, że między nauczającymi i pobierającymi nauki bywa różnie.
W ciągu długich miesięcy roku szkolnego zdarzają się dni, powiedzmy, krytyczne, trudne do zniesienia zarówno dla uczniów, jak i ich pedagogów. Co sprawia, że trwają w znoju i trudzie zdobywania wiedzy i kształcenia umiejętności? Naszym zdaniem istnieje tylko jeden powód. MIŁOŚĆ…
Tak, tylko ona może sprawić, że tyle osobowości skupionych na ograniczonej powierzchni podłogi wędruje bez kolizji przez meandry nauki. A nie jest to miłość łatwa i prosta. Nie ma jednego oblicza. Mieni się różnymi odcieniami, opisywanego przez poetów wszystkich epok literackich, uczucia.
Niełatwą historię miłości uczniów do instytucji edukującej i instytucji edukującej do uczniów uczyniliśmy tematem uroczystej akademii z okazji Dnia Edukacji Narodowej, która odbyła się 12 października 2012 roku.
Sądząc po oklaskach, podobało się obydwu stronom układu miłosnego….